Ministerstwo Gospodarki pracuje nad wydłużeniem okresu działania specjalnych stref ekonomicznych. Jak wiadomo strefy działają obecnie w obecnym kształcie do 2020 roku. Termin ten od dawna jest solą w oku inwestorów, a także MG, które jesienią 2011 r. opowiadało się za bezterminowym wydłużeniem działalności specjalnych stref ekonomicznych (SSE).
Przypomnijmy, że „bezterminowość” to norma dla SSE w wielu krajach, a istniejące ograniczenia wymyśliliśmy sobie sami. Sprawa ta jest od dawna postulowana przez inwestorów. Postulują oni również elastyczne potraktowanie zobowiązań inwestorów i umożliwienie im zatrudnienia do 20 proc. mniej pracowników, niż obiecali. Jest to o tyle uzasadnione, że dokonujący się postęp techniczny pozwala na wprowadzanie inwestycji o wyższym niż planowano poziomie automatyzacji i robotyzacji.
Zagadnienia powinny szybko znaleźć pozytywne rozstrzygnięcie, ponieważ już dziś wchodzenie do SSE działających do 2020 r. się nie wszystkim się opłaca – inwestor może nie zdążyć wykorzystać do tego czasu ulgi w podatku dochodowym. Dlatego też planowane jest wydłużenie do 2026 r. wszystkich stref za pomocą 14 rozporządzeń strefowych, co będzie szybsze niż nowelizacja ustawy o SSE. Niestety nie wiadomo jeszcze, czy i w jakim zakresie zmiany obejmą dotychczasowych inwestorów.